wiedza > krok 1 - Komfort termiczny

Komfort termiczny

dlaczego kicham na Święta?

Wstęp

Teraz przedstawiam parę - Temperatura i Wilgotność. Choć są trochę z boku to tak naprawdę rządzą całą tą opisaną powyżej duchową menażerią ale też Tobą. Odczuwanie temperatury przez nasze ciało zależy bowiem od wielu czynników. Główny wpływ na nie ma właśnie mierzona temperatura i wilgotność. Dają one nam komfort cieplny lub nie. Latem komfortowy przedział temperatur to 23℃ – 26℃ przy wilgotności od 40 proc. do 55 proc.. Zimą to odpowiednio 20℃ – 22 ℃ i 40 proc. do 60 proc. Wyższa wilgotność zmniejsza skuteczność chłodzenia ciała przez pocenie, zmniejszając szybkość odparowywania wody ze skóry. 

Tą grę temperatury i wilgotności najlepiej przedstawia zjawisko mokrego termometru. Wiesz, że już w temperaturze 35°C możesz umrzeć po kilku godzinach? Temperatura mokrego termometru to taka, w której Twoje ciało będzie się jeszcze schładzać przy danej wilgotności. Z filmu “Matrix” pewnie pamiętasz, że ludzie to bateryjki. Siedząc wytwarzamy około 100 W ciepła i jeśli akurat nie korzystają z niego wrogie nam roboty to musimy sami się schłodzić. Nasza skóra ma temperaturę ok. 35°C. Jeśli taka sama lub wyższa temperatura będzie na zewnątrz, a wilgotność zbliży się do 100 proc. to Ty-bateryjka zamieniasz się dosyć szybko w gotujący się Ty-czajniczek. Warto o tym pamiętać, gdy ktoś mówi, że zmiana temperatury na świecie o 1 czy 2 stopnie nie ma znaczenia.

Kiedy się bać?

Para T&W najmocniej wpływa oczywiście na bioareozole. Rozwój pleśni lub innych grzybów jest najczęściej prosto połączony - im cieplej i wilgotniej tym szybciej mamy nieproszonych gości na ścianach. Dużo bardziej skomplikowana jest sytuacja z pyłami. Np. w suchym powietrzu dłużej utrzymują się wirusy COVID-19. Z kolei dzięki małym cząstkom PM2.5 mogą się - niczym samolotem - dalej przenosić. Cząsteczki COVID-19 mają ok. 0,13 mikrometra, a więc moglibyśmy je oznaczyć symbolem PM0.13. Na jedną cząstkę PM2.5 spokojnie “wsiądzie” kilkanaście koronawiursów. Większa wilgotność, niczym gwałtowne burze nad lotniskiem, uziemiają wszystkie te koronasamoloty.

Jak mierzyć?

Tutaj metody pomiaru są chyba najprostsze - potrzebujemy termometr i wilgotnościomierz. Analogowe urządzenia można kupić już za 20 zł. Średnio dokładne będą aplikacje na telefon komórkowy, które wykorzystują wbudowane czujniki. Można je jednak użyć, jeśli pod ręką nie mamy innego sprzętu. Aplikacja Galaxy Sensors na telefony z Androidem pokaże nam też natężenie światła i ciśnienie. Wyniki możesz sprawdzić na wykresie, aby ocenić komfort cieplny w pomieszczeniu.

Zobacz lub przeczytaj

Jasna Strona

Podróż od zera do najwyższej temperatury na Ziemi

Byłem już prawie wszędzie - w czarnej dziurze, w jądrze Ziemi, w Rowie Mariańskim... Ale dzisiejsza podróż będzie wyjątkowo niebezpieczna… choć niezwykła. 

Komfort cieplny